Miałam wielką ochotę na sernik z białą czekoladą. Byłam gotowa użyć piekarnika w ten upał 😉 jednak dzieci zaprotestowały mówiąc, że mają ochotę na sernik na zimno. Postanowiłam nie rezygnować z mojej zachcianki i zrobiłam sernik z białą czekoladą – ale na zimno. Wyszedł pyszny, nie za słodki, już wiem, że będę do niego często wracać.
Składniki (na tortownicę o średnicy 17 cm)
- 150 g ciasteczek wielozbożowych kakaowych
- 50 g masła – roztopionego
- 400 g twarogu do sernika (u mnie Wieluń Mój Ulubiony)
- 200 g śmietany 30%
- 3 tabliczki białej czekolady
- cukier z prawdziwą wanilią (10 – 12 g)
- 1 łyżka żelatyny
- owoce do dekoracji (u mnie truskawki, maliny i borówki)
Ciasteczka kruszymy i miksujemy z roztopionym masłem. Szykujemy tortownicę – dno wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy olejem kokosowym. Wsypujemy masę ciasteczkową i wciskamy w dno formy. Wstawiamy do lodówki na 15 – 30 minut. W tym czasie robimy masę serową. Czekoladę roztapiamy na parze. Łyżkę żelatyny odrobiną bardzo ciepłej (ale nie gorącej) wody i dokładnie mieszamy. Ubijamy śmietanę. Do ubitej na sztywno śmietany stopniowo dodajemy twaróg (ja dodałam na 2 razy) – cały czas miksując. Dodajemy roztopioną czekoladę i cukier z wanilią – i miksujemy. Na koniec wlewamy żelatynę i dokładnie miksujemy na najwyższych obrotach miksera. Przelewamy na ciasteczkowy spód i wstawiamy do lodówki do stężenia (na minimum kilka godzin). Przed podaniem dekorujemy owocami. Przechowujemy w lodówce.
Smacznego 🙂