Wegańskie pieguski zniknęły w tempie ekspresowym (cała porcja w niecałą dobę) 😉 a ochota na ciasteczka nadal była ogromna. Sięgnęłam – w ramach porównań – po inny przepis – tym razem znaleziony na blogu Moje Wypieki (https://www.mojewypieki.com/przepis/olbrzymie-ciastko-z-kawalkami-czekolady ). Ta wersja jest bardziej tradycyjna i szybsza w wykonaniu – zwłaszcza, że nie lepimy ciasteczek tylko pieczemy jedno wielkie na całą blaszkę i dopiero potem kroimy na małe ciasteczka. Obie wersje są równie pyszne – nie umiem wybrać które mi bardziej smakowały 😉 Zdecydowanie obie będę powtarzać.
Składniki na blaszkę 20 cm x 30 cm:
- 115 g masła
- 85 g cukru trzcinowego
- 50 g drobnego cukru
- 12 g cukru z prawdziwą wanilią
- 1 jajko
- 200 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
- 100 g posiekanej mlecznej czekolady
Masło miksujemy z trzema cukrami. Dodajemy jajko i jeszcze raz miksujemy. Wsypujemy mąkę, sodę i sól – miksujemy. Wsypujemy mniej więcej 2/3 obu posiekanych czekolad i miksujemy. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy do niej masę i wyrównujemy lekko wgniatając w dno. Posypujemy po wierzchu resztą posiekanych czekolad i lekko je wciskamy w ciasto. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 20 minut. Po wyjęciu z piekarnika czekamy kilkanaście minut – potem kroimy na mniejsze ciasteczka.
Smacznego 🙂