Przy takich upałach ciężko zmobilizować się do uruchomienia piekarnika – zdecydowanie wolę desery na zimno 🙂 I wciąż korzystam w pełni z sezonu truskawkowego. Tym razem moja propozycja to lekki i delikatny sernik na zimno – w wersji truskawkowej. Jest delikatny w smaku i niezbyt słodki. Pomysł – jak zwykle – znalazłam na blogu Moje Wypieki – jednak jak zawsze jest to wersja z moimi zmianami 😉
Składniki na tortownicę o średnicy 17 cm:
- 150 g ciastek typu Hit (smak jaki lubicie)
- 50 g masła
- 200 g serka waniliowego (u mnie Rolmlecz)
- 200 g śmietany kremówki
- 2 łyżki miodu
- 2 czubate łyżki cukru pudru
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
- 3 łyżki żelatyny
- 500 g truskawek + ewentualnie kilka do dekoracji
- olej kokosowy / masło do posmarowania boków foremki
Ciasteczka kruszymy i łączymy z masłem. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy np. olejem kokosowym. Do foremki przekładamy masę ciasteczkową i mocno ja ugniatamy. Wstawiamy do lodówki.
Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości gorącej (ale nie wrzącej!) wody. Do miski / dzbanka blendera wrzucamy truskawki, serek waniliowy, miód, cukier i sok z cytryny. Miksujemy razem na gładka masę. Dodajemy rozpuszczoną żelatynę i jeszcze raz miksujemy. Na koniec dodajemy ubitą śmietanę i dokładnie mieszamy. Przekładamy na ciasteczkowy spód i wstawiamy do lodówki do stężenia – minimum kilka godzin. Gdy stężeje – możemy udekorować truskawkami.
Smacznego 🙂