Tak – wzrok Was nie myli – ten piernik jest zrobiony z pomidorów 🙂 Taki przepis znalazłam na blogu Jadłonomia Marty Dymek – i zaintrygował mnie on tak bardzo, że postanowiłam go od razu wypróbować! W tym pierniku zdecydowanie nie czuć smaku pomidorów, ale za jest on pyszny i delikatny w smaku! Zdecydowanie warto go zrobić a potem – cytując Martę „podawać i patrzeć na zdziwione miny gości, gdy dowiadują się z czego piernik jest zrobiony” 😉
Składniki na 1 długą keksówkę (33 cm) lub dwie mniejsze:
- 1 szklanka krojonych pomidorów z puszki
- 1 dojrzały banan
- 1/2 szklanki oleju
- 2/3 szklanki cukru trzcinowego
- 2 szklanki mąki orkiszowej
- 1 opakowanie (20 g) przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 tabliczka czekolady gorzkiej lub deserowej
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
W misce mieszamy suche składniki: mąkę, przyprawę, kakao, sodę, proszek i sól. Do dzbanka blendera wkładamy pomidory, banana, olej i cukier – blendujemy na gładką masę. Wlewamy mokre składniki do suchych i dokładnie mieszamy. Przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 45 minut. Gdy ciasto ciut przestygnie wyjmujemy je z foremki. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej razem z 1 łyżeczką oleju kokosowego – polewamy ciasto.
Marta proponuje jeszcze przełożyć piernik powidłami śliwkowymi – ja tym razem to pominęłam, może wypróbuję za drugim razem 😉
Smacznego 🙂