Od kiedy rozpoczął się sezon na rabarbar nie mogę się oprzeć i co chwila piekę coś z rabarbarem. Sięgam oczywiście po moje wielokrotnie sprawdzone i ulubione przepisy na tarty, szukam tez jednak nowych pomysłów. Jakiś czas temu wpadł mi w oko przepis Marty z bloga Burczy mi w brzuchu na rabarbarowe crumble – czyli po prostu rabarbar pod kruszonką. W tym sezonie postanowiłam wypróbować ten przepis – i …. zostaje on ze mną na stałe 🙂 Co prawda pominęłam sezam, i nie podając crumble zamiast kremu podaje lody waniliowe – ale reszta jest dokładnie z tego przepisu: http://burczymiwbrzuchu.pl/przepisy/rabarbarowe-crumble
Składniki na foremkę mniej więcej 15 cm x 25 cm:
- 5 grubych łodyg rabarbaru
- 4 czubate łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżka masła + 120 g masła
- 150 g mąki pszennej lub orkiszowej
- 80 g cukru
- 2 szczypty soli
- 2 łyżki płatków migdałowych
Rabarbar kroimy na plasterki grubości około 0,5 cm. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła, dodajemy rabarbar i cukier trzcinowy. Smażymy około 5 minut. foremkę smarujemy masłem i przekładamy podsmażony rabarbar. Z mąki, 120 g masła, cukru, szczypty soli i płatków migdałowych zagniatamy kruszonkę. Posypujemy nią rabarbar. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 35 minut. Można podawać jeszcze ciepłe z dodatkiem kulki lodów waniliowych.
Smacznego 🙂