Dotychczas piekłam tylko jeden rodzaj pierniczków – na które przepis znajdziecie na blogu już od dawna. W tym roku postanowiłam jednak wypróbować również inne przepisy 🙂 W pierwszej kolejności postawiłam na pierniczki Lebkuchen – bardziej puszyste i lukrowane. Pierniczki te są bardzo smaczną przekąska i zdecydowanie ułatwiają nie podjadanie pierniczków upieczonych do udekorowania choinki 😉 Przepis znalazłam na niezawodnym blogu Moje Wypieki.
- 250 g mąki pszennej
- 85 g mielonych migdałów
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 200 ml płynnego miodu
- 85 g masła
- 2 szklanki cukru pudru
- kilka łyżek gorącej wody
W jednej misce mieszamy składniki suche: mąkę, migdały, przyprawę, cynamon, proszek i sodę. W garnuszku podgrzewamy miód z masłem – aż masło się rozpuści. Lekko studzimy i wlewamy do suchych składników. Miksujemy wszystko razem. Ciasto odstawiamy na 15 – 30 minut. Z ciasta lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko je spłaszczamy. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odległościach. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15 minut.
Gdy pierniczki lekko przestygną mieszamy cukier puder z gorącą wodą robiąc dość rzadki lukier. Każdy pierniczek zanurzamy w lukrze i odkładamy na kratkę – aż lukier zastygnie.
Smacznego 🙂