Już za trochę ponad tydzień tzw. Katarzynki – z tej okazji postanowiłam wypróbować wegański przepis na pierniczki – znaleziony na blogu Jadłonomia (https://www.jadlonomia.com/przepisy/weganskie-swiateczne-pierniczki/). Na blogu jest wyraźna informacja żeby poczekać z ich jedzeniem – ja jednak byłam niecierpliwa i spróbowałam ich już pierwszego dnia. Efekt był raczej niezadowalający – ku mojemu zaskoczeniu. Jednak gdy sięgnęłam po nie już kolejnego dnia – wzbudziły mój absolutny zachwyt! Smakują dokładnie jak „Katarzynki”! A przy tym jeden nieduży piernik ma jedynie około 44 kcal. Polecam z całego serca – pod warunkiem, że nie będziecie ich próbować pierwszego dnia 😉
- 2 szklanki mąki (u mnie orkiszowej)
- 1 łyżka rozpuszczalnej kawy zbożowej
- 1/2 łyżki kakao
- 2 łyżki syropu klonowego
- 2/3 szklanki cukru (u mnie ksylitol z erytrytolem zamiast cukru)
- 1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 20 g przyprawy piernikowej
- 1 łyżka oleju (u mnie rzepakowego)
- 1 łyżka mielonego lnu rozpuszczona w 3 łyżkach letniej wody
- około 100 ml mleka roślinnego (u mnie kokosowego – napoju)
Len mieszamy z wodą i ostawiamy na bok. W misce mieszamy mąkę, kawę i kakao. Wlewamy syrop klonowy i mieszamy. Dodajemy cukier, sodę, przyprawę, olej i len. Zagniatamy rękami. Wlewamy stopniowo mleko roślinne – cały czas zagniatając – aż ciasto będzie elastyczne. Ciasto wałkujemy – starając się jak najmniej podsypywać mąką – na grubość 0,5 – 1 cm i wycinamy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 12 minut. Gdy przestygną – chowamy do puszki wkładając do niej też ćwiartkę jabłka (którą następnego dnia wymieniamy na nową). Uwaga – nie jeść ich pierwszego dnia (będą twarde i będą miały niewiele smaku). Od drugiego dnia są już miękkie i pyszne!
Smacznego 🙂