W poprzednim roku szkolnym dzieci miały w weekendy albo treningi o 8:00, albo turnieje – więc nie było okazało do późniejszych leniwych weekendowych śniadań. Na szczęście w tym roku szkolnym trening jest tylko w sobotę i to dopiero o 12:30. Dzięki temu i w soboty i w niedzielę szykujemy sobie na śniadanie pankejki, albo domowe bułeczki – scones. Nie są to typowe bułki na drożdżach – bardziej lekko słodki wypiek na proszku do pieczenia. Lubimy je jednak bardzo i ostatnio pieczemy je bardzo często! Przepis znalazłam na niezawodnym blogu Moje Wypieki – pominęłam jednak rodzynki bo za nimi nie przepadamy 😉
Składniki na 15 niedużych bułeczek:
- 400 g mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 50 g cukru
- 100 g masła
- 2 jajka
- mleko – tyle by razem z roztrzepanymi jajkami wyszło 250 ml płynu
W misce mieszamy suche składniki: mąkę, proszek sól i cukier. Dodajemy masło i wyrabiamy / miksujemy. Dodajemy jajka z mlekiem i wyrabiamy ręką. Wałkujemy grubo – na około 1,5 cm. Szklanka wycinamy bułeczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 15 minut.
Smacznego